czwartek, 6 lutego 2014

Coś wzruszającego na start Soczi 2014

To już jutro.
Zaczynamy Igrzyska Olimpijskie w Soczi!

Zawsze, gdy widzę tych ludzi, którzy współzawodniczą, robią zupełnie niesamowite i niezwykłe rzeczy, przy których jazda na nartach, łyżwach, skoki i piruety wydają się nadzwyczajnie proste - myślę sobie o tych długich godzinach, które ktoś od dziecka spędził na treningach, na upadkach.
Ile razy byli blisko tego, by się poddać? Ile razy musieli potwornie się napracować, żeby coś osiągnąć?

Czasem wydaje się, że oni osiągnęli coś wyjątkowego - nie ma już "porażki", jest "lekcja".
Chciałoby się, żebyśmy w zachwycie oglądali ich wyczyny, a nie komentowali przed telewizorem, jak można to było zrobić lepiej...
A tymczasem krótka i wzruszająca historia o tym, jak sportowcy "dojrzewali" do igrzysk w Soczi :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz